rozdział 14

-Julka!!!-chłopaki jak tylko mnie zobaczyli rzucili sie na mnie z krzykiem. Przytuliłam każdego.
-Cześć chłopaki.
-Jak fajnie cię znowu widziec-powiedział Liam szczerze a chłopaki mu przytaknęli.
-Was też-uśmiechnęłam się. Mam dla was kilka pomysłów co do układu o który mnie prosiliście, tylko ostrzegam jest trudny.
-Błagam tylko nas nie zamęcz- Harry zrobił potulną minę.
-Daj spokój Harry, przecież damy rade. My ze wszystkim dajemy radę-zażartował Zayn. Spróbowałam postawić ich do pionu i zaczęliśmy próbę.
                      -Jesteś wielka Jul. Naprawdę, układ jest genialny-przyznał Liam. Uśmiechnęłam się do nich.
-Dzięki chłopaki. Opowiadajcie co tam słychać więcej.
-Dużo pracy, szkoła, wywiady, wiesz gwiazdorskie życie-wyszczerzył się Liam.
-Ach no tak. Nie macie czasu dla kogoś tak zwykłego jak ja.
-O niee dla ciebie zawsze mamy czas, nasza wybawicielko- pośpieszył z wyjaśnieniami Malik i oboje z Hazzą zmierzyli się wzrokiem. Oho, czyżby coś było nie tak?
-Chodźcie idziemy na lody-zaproponowałam. Odpowiedzieli z entuzjazmem, więc zebraliśmy się w mig i poszliśmy do najlepszej-moim zdaniem- lodziarni w Warszawie. Przez całą drogę żartowaliśmy, chłopaki opowiadali jak to jest być wielką gwiazdą, a ja im docinałam. Kiedy weszliśmy do lodziarni na moje nieszczęście był tam Krystian. Siedział z kolegami. Od razu mnie zauważył. Kurcze niech to szlag. Aż jęknęłam z zawodem.
-Ej co jest?-zainteresował się Hazza. Wskazałam na mojego byłego.
-Mój ex, że się tak wyrażę. Ostatnio się do mnie przyczepił-w skrócie opowiedziałam im całą historię.
-Nie zwracajmy na niego uwagi, chodź Julka-pociągnął mnie za rękę Zayn. Zamówiliśmy lody, ja oczywiście waniliowotruskawkowe i zaczęliśmy pochłaniać je ze smakiem.
-No cześć!-Lizka wciśnęła się pomiędzy Liama a Louisa. Oczywiście przykleiła się do Liama-Co słychać?-chłopak skierował całą swoją uwagę na nią. Ja z resztą milczeliśmy. Czułam się nieswojo, siedząc pomiędzy Harrym a Zaynem.
-Ehmm przepraszam...-usłyszałam dobrze mi znany głos. Obok naszego stolika stanął Krystian-Cześć Julka, chłopaki-kiwnął im głową i od razu przestawił się na angielski.
-Chciałem zapytać, kiedy umawiamy się na lekcje- westchnęłam.
-Nie wiem, musimy teraz o tym gadać?
-A kiedy? Nie odbierasz telefonów ode mnie. Ignorujesz mnie?
-Nie ja tylko...-tak unikałam go. Nie chciałam się z nim widywać i tyle.
-Możemy pogada na osobności?-wstałam przeprosiłam chłopaków i wyszłam z Krystianem na zewnątrz.
-Julka ja nie wiem co się dzieje. Unikasz mnie? Powiedz prawdę-nie chciałam mu robić przykrości.
-Nie Krystian, ale zrozum, że dla mnie to też nie jest prosta sytuacja.
-Ok, nie wnikam, ale widzę, że wolisz mailować ze swoim Adriankiem niż uczyć się, żeby mieć lepsze wyniki w nauce...-walnęłam go prosto w policzek, tak, że aż mnie ręka zapiekła.
-Nie wtrącaj się w moje prywatne sprawy!-warknęłam-Nic nie wiesz.
-Jula, on ci się narzuca?-podszedł do mnie Zayn.
-Nie on tylko...-nie było dane mi skończyć.
-Co ty sobie wyobrażasz?-zwrócił się do Krystiana.
-A tobie co do tego? Spadaj-szturchnął Malika. To go tylko rozjuszyło. Walnął mojego byłego z pięści w twarz. Zaczęła się bójka. Zaraz potem dołączył Harry jakby mało jeszcze było. Zaczęli schodzić się ludzie. Jeszcze tylko gapiów brakowało. Postanowiłam rozdzielić chłopaków.
-Przestańcie!-krzyczałam. Niestety nie udało mi się nawet ich dotknąć-To do niczego nie prowadzi!-rzuciłam się w ich stronę i nagle poczułam przeraźliwy ból w okolicach policzka i oka. Odrzuciło mnie do tyłu i upadłam na tyłek z sykiem. Dopiero teraz wszyscy zauważyli co się stało. Chłopaki rzucili się w moją stronę.
-Julka? Julka! Co ci jest? Jak się czujesz?-przekrzykiwali się nawzajem. ja dalej trzymałam się za policzek. Liam pomógł mi wstać. Spojrzałam na bijących się chłopaków. Wszyscy troje mieli porozbijany nos i na pewno limo pod okiem. Wyglądali strasznie.
-Zamknijcie się!-warknęłam-Ta bójka do niczego nie prowadzi idioci! Krystian! Nie odzywaj się do mnie, rozumiesz!?-odwróciłam się i ruszyłam przed siebie. Hazza i Malik dogonili mnie i przez cały powrót do domu przepraszali.
-Głupki z was-zakończyłam dyskusję. Obejrzałam obu chłopaków. Harry nie wyglądał najgorzej. Wręczyłam mu wilgotne chusteczki i kazałam mu się opatrzyć w łazience a chłopakom, żeby go przypilnowali. Z Zaynem było gorzej. Nie dość, że krew tryskała mu z nosa, to jeszcze miał spuchnięte oko i rozciętą brew.
-Pójdziesz ze mną- wskazałam na niego palcem. Posłusznie pomaszerował za mną do kuchni. Wyjęłam z apteczki wszystkie potrzebne przedmioty i zaczęłam opatrywać jego rany.
-Co ci do głowy strzeliło, żeby się na niego rzucać?
-On cię obrażał i zachowywał się niewłaściwie.
-Poradziłabym sobie i bez twojej pomocy-Malik zamilkł. W jego oczach widziałam ból.
-Ale mimo wszystko dziękuję-uśmiechnęłam się. Już kończyłam opatrywać ranę nad okiem, kiedy ten pochylił się i pocałował mnie. To było ledwie muśnięcie, gwałtownie się odsunęłam. Nie musiałam bytać po co to zrobił, albo dlaczego.
-Nie rób tego więcej-wychrypiałam a Zayn przyjrzał mi się dokładnie, już miał coś powiedzieć gdy do kuchni wparował Niall.
-Pacjent numer dwa opatrzony. Musimy się już zbierać Zayn- ten tylko kiwnął głową.
-Odprowadzę was-zaproponowałam i podążyłam do drzwi. Harry był równie smutny jak Zayn. Czyżby oni nadal coś do mnie czuli? Boże, błagam nie. Nie dam rady znowu przez to przechodzić. Przytuliłam wszystkich po kolei a na końcu Harrego, który pocałował mnie w czoło. Aha miałam rację.
-Trzymaj się Jul-uśmiechnął się smutno i wyszedł. Zamknęłam za nim drzwi i się o nie oparłam, dotykając usta, westchnęłam. Życie jest takie niesprawiedliwe.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, że tak dlugo czekaliście, ale szkoła, sprawdziany a do tego były święta. Coraz trudniej pisać pi poszczególne rozdziały, dlatego pomóżcie mi w komentarzach. Piszcie co myślicie, jak mogą potoczyć się dalsze losy bohaterów, to co myślicie. Każdy komentarz jest dla mnie jak skarb ;)

3 komentarze:

  1. ciekawy rozdział. pisz już kolejny - czekamy! ;)
    a tymczasem zapraszamy do nas :
    http://love-is-silence.blogspot.com/
    <3

    OdpowiedzUsuń
  2. pisz następy rozdział. to jest takie ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy napiszesz nastepne rozdziały?

    OdpowiedzUsuń